niedziela, 14 kwietnia 2013

Rozdział 14

- Jellal...
Spojrzałam na niebieskowłosego i wiedziałam już co mam zrobić.
- Nie wiem co cie łączy z Jellalem, ale to nie on. Ciężko mi to mówić, ale on nie żyje. Rok temu podczas misji znaleźliśmy jego ciało. Przykro mi.
Erza pochyliła głowę. Wiedziałam, że jest jej ciężko, ale nie miałam wyboru. Pokazałam wszystkim, żeby poszli za mną. Skoro już go spotkałam trzeba z tego skorzystać.Otworzyłam drzwi.
- To chyba czas na ostatni trening.
Spojrzał na mnie zdziwiony jednak pochwili się uśmiechnął.
- To co ty jeszcze robisz. 100 kółek dookoła sali. Hope ty również.
- Hai - zasalutowałyśmy i zaczęłyśmy bieg.
Nasi przyjaciele także dołączyli. Natsu i Gray szybko odpadli. Laxus trochę później. Tylko Erza dotrwała z nami do końca. Następnie były ciosy. 100 na każdą rękę i nogę. Chłopcy sobie odpuścili. W treningu poziomu magicznego każdy wziął udział. W ostatniej części treningu udział wzięłam ja i Erza. Była to walka na katany. Lisa mnie tego nauczyła. Walka była bardzo wyrównana. Skończyła się remisem. Ciekawe kto by wygrał gdyby Erza walczyła z Lisą. Po skończonym treningu udaliśmy się w stronę pokoi. Erza mimo treningu była przygnębiona. Gdy dotarliśmy do odpowiedniego korytarza kazałam Natsu i Grayowi zaczekać. Laxus z Hope poszli do jej pokoju, a ja, Erza i niebieskowłosy do mojego pokoju. Zamknęłam za nami drzwi i usiadłam na łóżku spojrzałam na chłopaka.
- Obiecałam, że zachowam twój sekret w tajemnicy, ale ona powinna wiedzieć.
Pokiwał głową na zgodę. Westchnęłam.
- Miałaś rację. To jest Jellal, ale to jest tajemnica. W radzie jest uważany za jego brata bliźniaka, który w rzeczywistości nie istnieje.    Tamta "śmierć" była tylko przykrywką, żeby przestali go szukać.
Erza nie wiedziała co zrobić. Patrzyła się we wszystkie strony. Ostatecznie spojrzała na Jellala się uśmniechnęła.
- To czas mnie spakować.
Nie mieliśmy z tym większego problemu. Zawsze miałam w pokoju porządek i mimo że nie było mnie tu od dłuższego czasu nic się nie zmieniło. Po piętnastu minutach wyszli z pokoju z 4 walizkami. Hope też się spakowała. Wyszło jej 3 walizki.
- Zaczekajcie tutaj. Resztę same spakujemy.
Hope ruszyła do pokoju Hiro, a ja Lisy. Szybko spakowałam jej rzeczy. Na koniec zajrzałam po łóżko. Była tam skrzynia. Wyjęłam ją i otworzyłam. Były tam jej wszystkie katany. Wzięłam jedną z nich. I przypięłam do pasa. Była to jej ulubiona używała jej tylko na specjalne okazje. Wyszłam z pokoju. Hope właśnie wynosiła ostatnią walizkę. Powiedziałam jej, że spakuję Mię i żeby schodzili już na dół z rzeczami i że za chwile do nich dołączy. W pokoju jak zwykle był bałagan. Wezwałam Virgo żeby pomogła mi spakować rzeczy. Po wykonaniu zadania odesłałam ją. Jeszcze tylko jedna rzecz. Zwinęłam dywan i wyjęłam kilka desek. Zobaczyłam to co tu ukryła Mia na moją prośbę.
Blondwłosa dziewczyna weszła do pokoju. Na łóżku leżała brązowowłosa dziewczyna i słuchała muzyki. Miała zamknięte oczy. Dziewczyna podeszła do niej i lekko szturchnęła. Ta otworzyła oczy i zdjęła słuchawki.
- Mam do ciebie prośbę, Mia.
Wyciągnęła książkę z zapleców. Była cała czarna ze złotym napisem.
- Chcę żebyś to ukryła.
Mia wzięła książkę i schowała pod deskami podłogi.
Przetarłam książkę i schowałam do torby. Wzięłam bagaże i pobiegłam do wyjścia. Pożegnaliśmy się z niebieskowłosym i y ruszyliśmy na stacje. W Magnolii rzeczy zanieśliśmy do domu Laxusa. Następnego dnia dowiedzieliśmy się o wybuchach w budynku Rady. Tylko ja i Hope wiedziałyśmy co się tak naprawdę stało. Gdy tylko wróciłyśmy do Magnolii zamknęłyśmy się w moim pokoju i oglądaliśmy co się działo w Radzie. Gdy jeszcze tam mieszkałyśmy w różnych miejscach przymocowałyśmy kamery. Miałyśmy niezły ubaw gdy zobaczyłyśmy ich panike. Następnego dnia wybrałam się na misję z Natsu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Skończyłam. Też jakiś krótki mi wyszedł, ale nie miałam czasu na dłuższy. Jutro sprawdzian z historii, a ja nic nie umiem. Dostane 1 i nie pojadę na paintball :(
Lu-chan następny rozdział będzie z twoją postacią. Już nawet wiem jak go napiszę. Teraz muszę tylko znaleźć czas.
Mam nadzieję że rozdział wam się spodobał.

4 komentarze:

  1. Rozdzial swietny. Ja sprawdzian z histy mam za tydzien o.O i zawsze wychodzi mi 3-4 bez nauki xD zycze powodzenia na spradzianie i duuuuuzo weny!!.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i głupia ja znowu zapomniała skomentować :(
    Rozdział wspaniały!
    Lucy! Hope! Jesteście potworami! Jak śmiecie niszczyć Radę i jeszczę patrzeć na tą panikę!
    ...
    Chyba mamy wiele wspólnego dzięki czemu zaczynam lubić was coraz bardziej!

    @Weny
    Ani-chan

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaaaaaał! *o* Piękny rozdział ! Wciągający jak cholera !
    Czekam z niecierpliwością na dalszy rozdział z mąm postacią ^^ Życzę baardzooo baardzoo duużo weeeny !.
    Buuźki ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. No wreszcie mam czas! Rozdział taki fajny. Od dzisiaj również będę biegać 100 okrążeń wokół boiska za domem, lecz chyba po 10 od nie chce mi się ;P No rozdział super!!
    Pozdrawiam ;***

    OdpowiedzUsuń